Wernisaż wystawy Arkadiusza Kulpy, Krystyny Zlot i grupy warsztatowej z DK Łęgi w Lublinie odbył się 25 04 br w Wojewódzkim Ośrodku Kultury w Lublinie.
Współorganizowałam to wydarzenie i prowadziłam jak widać na zdjęciu.
Serdeczne podziękowania dla pani Krystyny Zlot za bardzo ciekawy wykład o ikonach, ich powstaniu, prezentację w jaki sposób powstają ikony,za przepięknie nakreślone tło historyczne i ...całokształt.
Zdjęcia wykonała p. Halina Stępniak. ("Głos Garbowa")
wtorek, 29 kwietnia 2014
KONCERT STANISŁAWA MARINCZENKO "PRZENIKANIE DUSZ"
Zapraszam na koncert, który współorganizuję.
Koncert odbędzie się po wernisażu wystawy "Ikony"(godz 18:00)
09 05 2014
godz 19:00
GALERIA RESTAURACJA "JEZUICKA KUCHNIA KLASZTORNA"
UL JEZUICKA 4 LUBLIN
WSTĘP WOLNY!!
Tytuł: "PRZENIKANIE DUSZ"
Repertuar:
- tradycyjne ludowe utwory irlandzkie, angielskie i rosyjskie,
- kompozycje własnego autorstwa do wierszy m.in.Williama Blake'a i innych poetów,
- pieśni Bułata Okudżawy, Włodzimierza Wysockiego, Leonarda Cohena, Boba Dylana.
Bogate instrumentarium: gitara, mandolina, buzuki, harfa.
STANISŁAW MARINCZENKO
Urodził się w Charkowie, wychował w ZSRR, a dorastał w Jeleniej Górze, z której trafił do Wrocławia.
Absolwent filologii słowiańskiej na Uniwersytecie Wrocławskim. Zamiłowania językowe oraz pasja muzyczna tworzą wybuchową mieszankę, której efekty zaskakują nieraz samego Autora.
Pianista klasyczny i jazzowy: Wrocławska Szkoła Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Zbigniewa Czwojdy, Metropolitalne Studium Organistowskie we Wrocławiu.
Gitarzysta – wyjątkowo nieklasyczny. Zafascynowany zarówno dorobkiem Pink Floyd, King Crimson, jak i nieśmiertelnym bluesem; szlifował swoje umiejętności w zespole blues-rockowym, w którym zaczął grać w wieku 17 lat. Od 10 lat jest wiernym akompaniatorem Konkursu Piosenki Słowiańskiej we Wrocławiu i laureatem II nagrody w trzeciej edycji.
Ponadto gra na: mandolinie, buzuki, akordeonie i harfie.
Od 2001 roku wielokrotnie koncertował prezentując słuchaczom repertuar własny oraz rosyjskie pieśni i romanse w ramach projektu „Rosyjskie pieśni”, wykonując m.in. utwory Bułata Okudżawy i Włodzimierza Wysockiego.
ORGANIZATORZY:
-ANNA MARIA WOŹNIAK GALERIA AMW
-GALERIA RESTAURACJA JEZUICKA KUCHNIA KLASZTORNA
Poniżej zdjęcia z koncertu. Fot. D'Aria Galicka.
Koncert odbędzie się po wernisażu wystawy "Ikony"(godz 18:00)
09 05 2014
godz 19:00
GALERIA RESTAURACJA "JEZUICKA KUCHNIA KLASZTORNA"
UL JEZUICKA 4 LUBLIN
WSTĘP WOLNY!!
Tytuł: "PRZENIKANIE DUSZ"
Repertuar:
- tradycyjne ludowe utwory irlandzkie, angielskie i rosyjskie,
- kompozycje własnego autorstwa do wierszy m.in.Williama Blake'a i innych poetów,
- pieśni Bułata Okudżawy, Włodzimierza Wysockiego, Leonarda Cohena, Boba Dylana.
Bogate instrumentarium: gitara, mandolina, buzuki, harfa.
STANISŁAW MARINCZENKO
Urodził się w Charkowie, wychował w ZSRR, a dorastał w Jeleniej Górze, z której trafił do Wrocławia.
Absolwent filologii słowiańskiej na Uniwersytecie Wrocławskim. Zamiłowania językowe oraz pasja muzyczna tworzą wybuchową mieszankę, której efekty zaskakują nieraz samego Autora.
Pianista klasyczny i jazzowy: Wrocławska Szkoła Jazzu i Muzyki Rozrywkowej Zbigniewa Czwojdy, Metropolitalne Studium Organistowskie we Wrocławiu.
Gitarzysta – wyjątkowo nieklasyczny. Zafascynowany zarówno dorobkiem Pink Floyd, King Crimson, jak i nieśmiertelnym bluesem; szlifował swoje umiejętności w zespole blues-rockowym, w którym zaczął grać w wieku 17 lat. Od 10 lat jest wiernym akompaniatorem Konkursu Piosenki Słowiańskiej we Wrocławiu i laureatem II nagrody w trzeciej edycji.
Ponadto gra na: mandolinie, buzuki, akordeonie i harfie.
Od 2001 roku wielokrotnie koncertował prezentując słuchaczom repertuar własny oraz rosyjskie pieśni i romanse w ramach projektu „Rosyjskie pieśni”, wykonując m.in. utwory Bułata Okudżawy i Włodzimierza Wysockiego.
ORGANIZATORZY:
-ANNA MARIA WOŹNIAK GALERIA AMW
-GALERIA RESTAURACJA JEZUICKA KUCHNIA KLASZTORNA
Rozpoczęcie cyklu wystaw w Galerii Restauracji "Jezuicka". Wernisaż "Ikony" i koncert Stanisława Marinczenko
Serdecznie zapraszam wszystkich na kolejny cykl, który organizuję w Lublinie.
Więcej informacji-cały roczny program w linku poniżej:
http://galeria-amw.blogspot.com/2014/03/cykl-wystaw-na-50-lecie-dziaalnosci.html
Wernisaż wystawy odbędzie się:
09 05 br
godz 18:00
Galeria Restauracja "Jezuicka"
ul Jezuicka 4 Lublin
Po wernisażu zapraszam na koncert Stanisława Marinczenko:
http://galeria-amw.blogspot.com/2014/04/koncert-stanisawa-marinczenko.html
Wstęp wolny!!
KRYSTYNA ZLOT z zawodu ekonomistka - mieszka w Garbowie ,przez 30 lat pracowała jako pocztowiec- naczelnik Urzędu Poczty należy do Towarzystwa Sztuk Pięknych w Lublinie oraz Towarzystwa Przyjaciół ziemi Garbowskiej .Malarstwo to jej fascynacja ,hobby od lat dziecinnych .Posługuje się techniką różnorodną,ale przeważnie olejną.Lubi różnorodność tematów,pisze również ikony.
Jej inspiracja to m.in. otaczający świat,historia którą lubi utrwalać na płótnie .W minionym roku upamiętniła historię z epoki Sobieskiego na podstawie obrazu Jana Matejki ,pt.''Sobieski pod Wiedniem'' Kopię tego obrazu wraz z historią prezentowała różnej społeczności,głównie młodzieży dla celów edukacyjnych.
Zainteresowanych słuchaczy i oglądających było przeszło 2000 osób .Warsztat malarski doskonaliła uczęszczając na zajęcia pod okiem profesjonalistów
w TPSP Lublin ,- piąty rok uczęszcza nadal.
Swoje prace prezentowała na wystawach zbiorowych i indywidualnych oraz podczas uroczystości regionalnych jak np. w Spale podczas dożynek prezydenckich, gdzie obraz jej odtwarzający historię- Sobieski pod Wiedniem -był wystrojem województwa lubelskiego. prezentowała również obrazy na wystawie papieskiej w ub. roku w Jawidzu podczas uroczystości poświęconej Janowi Pawłowi Ojcu Św. Wystawę indywidualną miała w Zawieprzycach w
muzeum '' Lamus '', w szkole Sobianowice[ gdzie zaprezentowała malarską lekcję historii z epoki Sobieskiego na podstawie obrazów ] w Domu kultury w Łęcznej, w MIT Garbów [ Multi medialna Izba Tradycji] , w Gimnazjum w Niedżwiadzie oraz w wystawach zbiorowych w Galerii TPSP Lublin na ul. Grodzkiej Po raz pierwszy obrazy jej brały udział w wystawie w Wojewódzkim Domu Kultury w latach 80-tych gdzie obraz jej pt.'' Zima '' uzyskał wyróżnienie .Miłośników swoich obrazów ma w kraju i za granicą ......
ARKADIUSZ TOMASZ KULPA rocznik 1976. Urodził się i mieszka w Radzyniu Podlaskim. Absolwent Wydziału Prawa, Prawa Kanonicznego i Administracji na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Jeden z założycieli Radzyńskiego Stowarzyszenia dla Kultury „Stuk-Puk”, rysuje, maluje, pisze ikony.
Swoją twórczość prezentował na wystawach zbiorowych: „Przegląd Twórczości Nieprofesjonalnej” oraz „540 lat – Metamorfozy Radzynia”, na wystawie ikon „Przez wszystko przemawiałeś do mnie Panie” (Radzyń Podlaski, Kock), indywidualnej wystawie malarstwa olejnego „Nie z tej bajki…”, wystawie ikon „Vera ikon. Prawda obrazu”(Radzyń Podlaski, Kock, Łęczna, Kazimierz Dolny), wystawie indywidualnej „Malarstwo, ikona, rysunek” w Galerii „Przy Bramie” w Lublinie oraz Galerii "Kokkoart" w Łomiankach, wystawie "Malarstwo i grafika" w Debreczynie (Węgry).
Jego prace znajdują się w prywatnych zbiorach w Polsce, Wielkiej Brytanii, Izraelu, Niemczech, na Węgrzech, USA, Japonii, Włoszech, Filipinach, Kanadzie.
Organizatorzy:
Anna Maria Woźniak Galeria AMW
Galeria Restauracja "Jezuicka"
Galeria Restauracja "Jezuicka"
WIECZÓR AUTORSKI ANDRZEJA SAMBORSKIEGO, JEREMIEGO JASTRZĘBSKIEGO, MUZYKA PIOTR CZYŻOWSKI
06 05 2014r
GODZ 17:00
WOJEWÓDZKI OŚRODEK KULTURY W LUBLINIE
UL DOLNA PANNY MARII 3
WSTĘP WOLNY!
JEREMI JASTRZĘBSKI, plastyk, poeta, twórca i koordynator działań grupy poetyckiej "Antologia Oddechów". Programowo niezainteresowany drukiem własnej twórczości, aczkolwiek z chęcią czytający
swoje wiersze publicznie. Współautor spektaklu "Game Over" powstałego w Przestrzeni Inicjatyw Twórczych "Tektura" we wrześniu zeszłego roku.
Prezentował swoje wiersze podczas edycji Miasta Poezji w 2009 i 2010 roku w ramach cyklu "Poezjoterapia", a także w Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie. Miał decydujący wpływ na kształt spektaklu literacko-muzycznego zrealizowanego razem z muzykami rockowej grupy Londyn w czerwcu 2008, na który złożyły sie także jego wiersze w osobistej interpretacji.
MUZYKA PIOTR CZYŻOWSKI
Piotr Czyżowski gra na mandolinie i gitarze. Prowadzi zespół "Los Centauros" (folk andyjski oraz szeroko rozumiana Muzyka
Świata). Stale współpracuje z Ryszardem Borkowskim (szanty i muzyka irlandzka). Znany również ze wspólnych koncertów z wieloma innymi osobistościami lubelskiej bohemy artystycznej. Niejednokrotnie tworzył oprawę muzyczną dla prezentacji poetyckich Andrzeja Samborskiego i Jeremiego Jastrzębskiego
ORGANIZATORZY:
GODZ 17:00
WOJEWÓDZKI OŚRODEK KULTURY W LUBLINIE
UL DOLNA PANNY MARII 3
WSTĘP WOLNY!
JEREMI JASTRZĘBSKI, plastyk, poeta, twórca i koordynator działań grupy poetyckiej "Antologia Oddechów". Programowo niezainteresowany drukiem własnej twórczości, aczkolwiek z chęcią czytający
swoje wiersze publicznie. Współautor spektaklu "Game Over" powstałego w Przestrzeni Inicjatyw Twórczych "Tektura" we wrześniu zeszłego roku.
Prezentował swoje wiersze podczas edycji Miasta Poezji w 2009 i 2010 roku w ramach cyklu "Poezjoterapia", a także w Bibliotece Publicznej im. H. Łopacińskiego w Lublinie. Miał decydujący wpływ na kształt spektaklu literacko-muzycznego zrealizowanego razem z muzykami rockowej grupy Londyn w czerwcu 2008, na który złożyły sie także jego wiersze w osobistej interpretacji.
ANDRZEJ SAMBORSKI– urodził się w 1967 roku w
Lublinie, studiował psychologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, wiedzę o
teatrze w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Poeta, tłumacz,
współpracownik Kwartalnika Literackiego "Wyspa", laureat XXIX
Warszawskiej Jesieni Poezji, III Agonu Poetyckiego "O wieniec
akantu", autor zbiorów poetyckich: "Na śmiech i życie", "To
się śpiewa, to się tańczy". Poezje i przekłady z języka angielskiego
publikował w "Przeglądzie Powszechnym", "Akcencie" oraz w
izraelskich pismach "Nowiny-Kurier", "Kontury". Śpiewał z
zespołem klezmerskim Chojzes Klezmorim.
Ostatnio dołączył do grupy poetyckiej "Antologia
Oddechów".
MUZYKA PIOTR CZYŻOWSKI
Piotr Czyżowski gra na mandolinie i gitarze. Prowadzi zespół "Los Centauros" (folk andyjski oraz szeroko rozumiana Muzyka
Świata). Stale współpracuje z Ryszardem Borkowskim (szanty i muzyka irlandzka). Znany również ze wspólnych koncertów z wieloma innymi osobistościami lubelskiej bohemy artystycznej. Niejednokrotnie tworzył oprawę muzyczną dla prezentacji poetyckich Andrzeja Samborskiego i Jeremiego Jastrzębskiego
ANNA MARIA WOŹNIAK GALERIA AMW
D'ARIA GALICKA
WOJEWÓDZKI OŚRODEK KULTURY W LULBINIE
Majowe imprezy które współorganizuję w WOK-u
Program imprez na maj 2014r.
06.05
Godz.17:00
Wieczór autorski Andrzej
Samborski, Jeremi Jastrzębski, muzyka Piotr Czyżowski
„Triduum Poetyckie”:
16.05
Wieczór autorski Beaty Golacik (Kalina Kowalska)
Prowadzenie: Anna Maria Woźniak
Godz.17:00
17.05
Wieczór autorski Tomasz Kowalczyk
Prowadzenie: Anna Maria Woźniak
Godz.17:00
18.05
Panel/konferencja„Kondycja poezji w Polsce”
Udział wezmą min:Leszek Żuliński, Andrzej
Samborski, Jan Stanisław Kiczor, Wojciech Szczurek, Tomasz Kowalczyk, Piotr
Chruśliński, Tomasz Rokosz, Beata Golacik, Mariusz Bober
Godz. 15:00
17:00 Koncert bardów: Wojciech Szczurek, Tomek Rokosz ….
0k 18:30-19:00 After party -Galeria, restauracja „Jezuicka Kuchnia
Klasztorna”
ul. Jezuicka 4
19 05 (Miasto Poezji)
Jan Stanisław Kiczor spotkanie autorskie
Prowadzenie: Anna Maria Woźniak
Godz 19:00
20.05 (Miasto Poezji)
Godz.19:00
Tomasz Rokosz: recital autorski „Podróż do kresu pieśni”
23 05 (Miasto Poezji)
Godz. 19:00
Koncert poetycki poświęcony Edwardowi Stachurze
Koncert poetycki poświęcony Edwardowi Stachurze
30.05
Koncert Stowarzyszenia Suzuki „Dzieci mamom” (Anna Różycka)
Godz.17:00
Organizatorzy :
-Anna Maria Woźniak
-D"Aria Galicka
-Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie ul Dolna Panny Marii 3
Zdjęcia z cyklu Spotkania z Kulturami Świata"-Ukraina
W Wojewódzkim Ośrodku Kultury 25 04 współorganizowałam wernisaż wystawy "Ikony" Krystyny Zlot, Arkadiusza Kulpy i grupy warsztatowej z DK łęgi w Lublinie, dzień później w sobotę 26 04 br współorganizowałam Spotkania z Kulturami Świata- Ukraina.
Dziekuję wszystkim za obecność i prezentację: p Krystynie Zlot za dwudniową piękną prezentację odnośnie ikon, osobom z "Drewutni" za śpiew i ciekawe opowieści o instrumentach, oraz pokaz zdjęć z wypraw do Lwowa, Czernichowa itd, Joannie Belzyt za warsztat lalek motanek, Bractwu Kozackiemu za prezentację strojów, broni i ciekawe opowieści o kozaczczyźnie i wszystkim którzy brali udział w imprezach, oraz dziennikarzom za obecność.
Radio Lublin nagrało całość-a już w niedzielę fragmenty z naszej imprezy można było posłuchać w audycji o Ukrainie.
Poniżej zdjęcia z imprezy robione min przez Agnieszkę Szady:
Dziekuję wszystkim za obecność i prezentację: p Krystynie Zlot za dwudniową piękną prezentację odnośnie ikon, osobom z "Drewutni" za śpiew i ciekawe opowieści o instrumentach, oraz pokaz zdjęć z wypraw do Lwowa, Czernichowa itd, Joannie Belzyt za warsztat lalek motanek, Bractwu Kozackiemu za prezentację strojów, broni i ciekawe opowieści o kozaczczyźnie i wszystkim którzy brali udział w imprezach, oraz dziennikarzom za obecność.
Radio Lublin nagrało całość-a już w niedzielę fragmenty z naszej imprezy można było posłuchać w audycji o Ukrainie.
Poniżej zdjęcia z imprezy robione min przez Agnieszkę Szady:
Zdjęcia z wieczoru autorskiego D'Arii Galickiej
Tak było na współorganizowanym przeze mnie wieczorku autorskim D'Arii Galickiej 01 04 br w Wojewódzkim Ośrodku Kultury w Lublinie...wiosennie i pięknie.
Znajomi D'Arii czytali, deklamowali wiersze autorki, a jako że był to Prima Aprilisowy wieczór były niespodzianki w postaci limeryków, które D'Aria prezentowała o każdej występującej osobie.
Pamiętam limeryk o mnie a raczej o nas; jak D"Aria z Anną się spotkały i chciały organizować imprezy w WOK-u to im zabrakło na to dni w roku ; )..i tak w skrócie jest.
Impreza goni imprezę.
Wiersze D'Arii, które wybrałam do prezentacji były tak bardzo "moje" że aż się wzruszyłam...cyt "są miejsca bez duszy i dusze dla których miejsca brak" -D'Ario piszę to z pamięci -wybacz jeśli coś "pokręciłam" ale sens jest najważniejszy.
Po imprezie było wspólne śpiewanie, zebrało się czterech bardów min Tomasz Rokosz i grali i śpiewali ile sił w płucach : )
Impreza była bardzo udana.
Całość prowadziła Katarzyna Szczepaniak.
Zdjęcia robiła Agnieszka Szady.
Znajomi D'Arii czytali, deklamowali wiersze autorki, a jako że był to Prima Aprilisowy wieczór były niespodzianki w postaci limeryków, które D'Aria prezentowała o każdej występującej osobie.
Pamiętam limeryk o mnie a raczej o nas; jak D"Aria z Anną się spotkały i chciały organizować imprezy w WOK-u to im zabrakło na to dni w roku ; )..i tak w skrócie jest.
Impreza goni imprezę.
Wiersze D'Arii, które wybrałam do prezentacji były tak bardzo "moje" że aż się wzruszyłam...cyt "są miejsca bez duszy i dusze dla których miejsca brak" -D'Ario piszę to z pamięci -wybacz jeśli coś "pokręciłam" ale sens jest najważniejszy.
Po imprezie było wspólne śpiewanie, zebrało się czterech bardów min Tomasz Rokosz i grali i śpiewali ile sił w płucach : )
Impreza była bardzo udana.
Całość prowadziła Katarzyna Szczepaniak.
Zdjęcia robiła Agnieszka Szady.
środa, 23 kwietnia 2014
SPOTKANIA Z KULTURAMI ŚWIATA-UKRAINA
26 04 br
godz 16:00-20:00
Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie
ul Dolna Panny Marii 3
W programie:
- opowieści z wypraw na Ukrainę, pokazy slajdów
(dyr. gimnazjum nr 1 w Radzyniu Podlaskim Bożena Płatek)
- opowieści o sztuce Ukrainy oraz prezentacja rękodzieła (pisankarstwo)
(członkowie Towarzystwa Ukraińskiego)
- opowieści o ikonach
(Arkadiusz Kulpa, uczestnicy warsztatów w DK „Łęgi” w Lublinie)
- warsztat lalek motanek z baśniowymi motywami
(Joanna Belzyt)
- prezentacja kozacka
(Związek Kozaków w Polsce)
- warsztat tańców ukraińskich
(Ewa Rydzewska)
- koncert ukraińskich pieśni i piosenek
Po koncercie zapraszamy do wspólnego śpiewania:
Ewa Rydzewska i Joanna Belzyt (z „Rozdroży”) nauczą, a gitarzysta Mariusz Wołkowicz (z Kapeli Drewutnia) i harmonista Dawid Król przygrają.
Wydarzeniu towarzyszyć będzie wystawa ikon Arkadiusza Kulpy, Krystyny Zlot i uczestników warsztatów z DK „Łęgi” w Lublinie pod kierunkiem Ireny Ślusarenko.
https://www.facebook.com/events/225442810997478/
WSTĘP WOLNY
Organizatorzy:
- Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie
- D'Aria Galicka
- Anna Maria Woźniak Galeria AMW
godz 16:00-20:00
Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie
ul Dolna Panny Marii 3
W programie:
- opowieści z wypraw na Ukrainę, pokazy slajdów
(dyr. gimnazjum nr 1 w Radzyniu Podlaskim Bożena Płatek)
- opowieści o sztuce Ukrainy oraz prezentacja rękodzieła (pisankarstwo)
(członkowie Towarzystwa Ukraińskiego)
- opowieści o ikonach
(Arkadiusz Kulpa, uczestnicy warsztatów w DK „Łęgi” w Lublinie)
- warsztat lalek motanek z baśniowymi motywami
(Joanna Belzyt)
- prezentacja kozacka
(Związek Kozaków w Polsce)
- warsztat tańców ukraińskich
(Ewa Rydzewska)
- koncert ukraińskich pieśni i piosenek
Po koncercie zapraszamy do wspólnego śpiewania:
Ewa Rydzewska i Joanna Belzyt (z „Rozdroży”) nauczą, a gitarzysta Mariusz Wołkowicz (z Kapeli Drewutnia) i harmonista Dawid Król przygrają.
Wydarzeniu towarzyszyć będzie wystawa ikon Arkadiusza Kulpy, Krystyny Zlot i uczestników warsztatów z DK „Łęgi” w Lublinie pod kierunkiem Ireny Ślusarenko.
https://www.facebook.com/events/225442810997478/
WSTĘP WOLNY
Organizatorzy:
- Wojewódzki Ośrodek Kultury w Lublinie
- D'Aria Galicka
- Anna Maria Woźniak Galeria AMW
sobota, 19 kwietnia 2014
Tradycje wielkanocne. Skąd się wzięły pisanki? Legenda o Ostarze.
"Jak w większości świąt, tak i w tym przeplatają się wątki i symbole różnych epok i kultur, pogańskie, antyczne i chrześcijańskie. Widać to już w samej nazwie świąt, różnej w różnych kulturach. Wielka Noc, Wielki Dzień, Zmartwychwstanie, Pascha czy Easter? Dlaczego Wielka Noc?"
Historia:
Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie upamiętniające zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, obchodzone przez kościoły chrześcijańskie wyznające Nicejskie Credo (325 r.). W kościołach zachodnich Wielkanoc przypada w pierwszą niedzielę po pierwszej kościelnej pełni Księżyca (tzw. paschalna pełnia Księżyca) przypadającej po 21 marca i oznacza to, że Wielkanoc wypada pomiędzy 22 marca a 25 kwietnia (włącznie). Daty kościelnej pełni Księżyca zostały wyznaczone i stabelaryzowane w czasie Soboru Nicejskiego w 325 roku n.e. Kościelna pełnia Księżyca różni się od astronomicznej. Pierwsze wzmianki o celebracji Wielkiego Tygodnia pochodzą z IV wieku.
Jednak początek Wielkanocy sięga połowy II wieku, a wywodzi się ona ze święta Paschy. Wielkanoc została oficjalnie narzucona całemu Kościołowi w IV wieku w 325 r. na Soborze Nicejskim, zwołanym przez cesarza Konstantyna z dwóch powodów:
1) aby ustalić nową datę Paschy
2) aby odrzucić herezję Ariusza. Przy zwalczaniu herezji powoływano się na nieprzerwaną tradycję Kościoła od czasów apostolskich „taka jest wiara powszechna którą wyznajemy”, natomiast przy ustalaniu daty Paschy (Wielkanocy) oficjalnie stwierdzono, że dokonuje się nowego ustalenia „zdecydowaliśmy co następuje”, „słuszne jest zatem, abyśmy odrzucili praktyki tego narodu (żydowskiego) i kontynuowali przez wszystkie następne pokolenia obchody według innego rytu, w bardziej odpowiednim porządku (…) nie miejmy zatem nic wspólnego z wrażym motłochem żydowskim (…) przed naszą najświętszą religią otwiera się bardziej prawowierny i odpowiedni kierunek. Obierając go w pełnej jedności, wyjdźmy szanowni bracia, spomiędzy tego najohydniejszego ze wszystkich zgromadzeń (żydowskiego)”. Data Wielkanocy została więc ustalona na Soborze zwołanym przez cesarza Konstantyna.
Jak ważnym są elementem w kulturze zauważył już w VI wieku papież Grzegorz Wielki, zalecając aby misjonarze mając na uwadze zwyczaje mieszkańców, oszczędzali świątyń i nie wzbraniali obchodów miejscowych uroczystości, pogańskim obrzędom starając się nadać nowy kształt. Przejmując świątynie, adaptując obrządki i zwyczaje zmieniając jedynie nazwy świąt, nadając im chrześcijańskie treści i nowych patronów, chrześcijaństwo nie odbierając tożsamości narodom wzbogaciło się ich kulturą. Święta zmarłych obchodzono kilkakrotnie w ciągu roku. Słowianie obchodzili je podczas letniego i zimowego przesilenia oraz w czasie równonocny wiosennej i jesiennej. Czas Świąt Wielkanocnych upamiętniających zmartwychwstanie Chrystusa przypada na czas świąt wiosennych i jednego ze świąt zmarłych. Równonoc wiosenna od czasów pogańskich była symbolem zwycięstwa życia nad śmiercią, dobra nad złem, w chrześcijaństwie ma podobny wymiar zwycięstwa Chrystusa nad szatanem, zmartwychwstania i życia wiecznego nad śmiercią. W świecie antycznym na czas równonocy przypadała śmierć Adonisa, kochanka Afrodyty, który zginął rozszarpany przez dzika. Zrozpaczona bogini wybłagała u Zeusa by mógł wiosną powracać na ziemię. Ku czci Adonisa obchodzono tygodniowe święto Adonie, a jego obchody, rozłożone w dniach na czas śmierci, opłakiwania i zmartwychwstania, zdają się pierwowzorem obchodów Świąt Wielkanocnych. Jednym z symboli Adonii były „ogródki Adonisa”, naczynia w których wysiewano rośliny o szybkiej wegetacji, z nich wywodzi się wielkanocny zwyczaj wysiewania owsa czy rzeżuchy, w które wstawia się paschalnego baranka, symbol poświęcenia Chrystusa.
NAZWA:
Inna znana nazwa Wielkanocy to Easter lub Ostern. Nazwa ta używana jest wyłącznie w krajach angielsko- i niemieckojęzycznych, a wywodzi się prawdopodobnie od imienia pogańskiej bogini saksońskiej Ostary, Osterr lub Eastre która była uosobieniem wschodu, poranka i wiosny lub od skandynawskiego słowa Eostur – wiosna. Dawny historyk angielski i mnich katolicki z VII w. - Beda (zwany Venarbilisem), uznany przez kościoły katolicki, prawosławny i anglikański za świętego, dowodził iż słowo „Easter” było pierwotnie imieniem anglosaskiej bogini jutrzenki, znanej jako Eostre lub Ostara. Najważniejsze święto ku jej czci obchodzono w czasie wiosennego zrównania dnia z nocą. Inne źródła nie wspominają o istnieniu takiej bogini, jednak trudno sobie wyobrazić, że tak gorliwy katolik, jak Beda, zadał sobie tyle trudu, by wymyślić pogańskie pochodzenie nazwy Wielkanocy. Zresztą bez względu na to, czy była taka bogini, czy nie, między słowami „Easter” (Wielkanoc) a East (ang. wschód) i Eostur (skand. wiosna) zachodzi jakiś związek historyczny.
W innych językach święto nazwano Ostern, lub Easter (skojarzenie od wschód, w sensie wschodu światła po mrokach nocy), choć etymologię tej ostatniej nazwy przypisuje się również imieniu Eostre (Ostara), celtyckiej i starogermańskiej bogini wiosny, świtu i płodności, władającej jednocześnie światem zmarłych. Ostara występowała w wierzeniach słowiańskich jako Pergrubia.
Święto ku jej czci przypadało również w okresie Equinoxu (równonocy wiosennej), zwierzęciem jej poświęconym był zając, symbol płodności a darem ofiarnym jajko, symbol odrodzenia życia. LEGENDA O OSTARZE : )
Legenda opowiada, że Ostara znalazła w śniegu rannego ptaka. Aby pomóc mu przetrwać zimę, zmieniła go w zająca. Transformacja nie w pełni się udała, zającowi pozostała tęsknota za lataniem i zdolność znoszenia jajek, ale zdołał przeżyć zimę i z wdzięczności za ocalone życie ozdobił zniesione jajka, malując je na kolorowo i złożył bogini w ofierze. Bogini odwzajemniła się obdarowując go niezwykłą szybkością by nie tęsknił za skrzydłami, a zdolność znoszenia jajek ograniczyła. Od tej pory zając znosi jajka tylko raz do roku, w wigilię pierwszej pełni księżyca po wiosennym przesileniu, ale za to kolorowe. W dniach święta Ostary pomalowane kolorowym barwnikiem jajka ofiarowywano sobie z życzeniami pomyślności.
Jajko było też darem ofiarnym dla zmarłych, a zwyczaje ich barwienia wywodzą się ze starożytności. Wiosenne święta od zawsze kojarzyły się z nowym życiem i przesiąknięte kultem płodności w obrządkach zawierały jego elementy. Wyrażały radość życia doczesnego, jego żywiołowość i biologiczny wymiar. Wielkanoc tradycjom świąt wiosennych, obecnym w kulturach wszystkich ludów rolniczych, nadała nowy, ascetyczny wymiar, pozbawiając je podłoża erotycznego, kierując w stronę duchową, przejmując część obrzędów ze świąt zmarłych, wplatając w nie wątki chrześcijańskie i wzbogacając nowymi zwyczajami, kształtowanymi przez kolejne wieki. Dzieła historyczne podają, że pierwsi chrześcijanie nie obchodzili Wielkanocy i że to święto wywodzi się z dawnych obrzędów pogańskich. Dr Aleksander Hislop tak pisze o zwyczajach wielkanocnych: „Zwyczaje ludowe, które do dziś są przyjęte w okresie tych świąt, stanowią dostateczne potwierdzenie świadectwa historii o ich babilońskim pochodzeniu."
W książce Alexandra Hislopa z XIX w. pt. „Dwa Babilony” podano następujące wyjaśnienie: „Co oznacza sam wyraz Easter (angielski odpowiednik polskiego „Wielkanoc”)? Nie jest to nazwa chrześcijańska. Od razu rzuca się w oczy jej chaldejskie pochodzenie. Easter to nic innego jak Asztarte, jeden z tytułów Beltis, królowej nieba, której imię wymawiane było przez ludzi z Niniwy w identyczny sposób, jak się obecnie wymawia w języku angielskim Easter. Imię, które odnalazł Layard na asyryjskich pomnikach, to Isztar. Razem z Druidami, „kapłanami gajów”, kult Baala i Astarte został bardzo wcześnie sprowadzony do Brytanii. (…) Jeśli zatem Baal czczony był w Brytanii, to nie będzie trudno uwierzyć w to, że jego małżonka Isztar także była czczona przez naszych przodków, ani w to, że to od Astarte, której imieniem w Niniwie był Isztar pochodzą obchodzone obecnie kwietniowe uroczystości religijne znane jako Easter (Wielkanoc). Miesiąc ten przez naszych pogańskich przodków zwany był miesiącem Isztar (Easter-monath).”.
BABECZKI Z KRZYŻEM podawane w Wielki Piątek oraz barwione jajka podawane w Paschę, czyli Wielką Niedzielę, odgrywały w obrzędach chaldejskich [babilońskich] taką samą rolę jak dziś.” Z obchodami świąt wielkanocnych związanych jest wiele zwyczajów ludowych (z których część wywodzi się ze starosłowiańskiego święta Jarego zob. http://pl.wikipedia.org/wiki/Jare_%C5%9Awi%C4%99to
ZAJĄCZEK – wiele z symboli egipskich przeniknęło do chrześcijańskiej wiary – między innymi zając, jako symbol zmartwychwstania i płodności. Otóż jak podają egipskie mity, Izyda – bogini miłości i ogniska domowego – przyczyniła się do zmartwychwstania swojego męża Ozyrysa, który wcielił się w postać zająca. Od tej chwili długouchy symbolizował zmartwychwstanie. Ponadto Grecy podziwiali szaraka za jego płodność, gdyż wiadomo jest, iż to jedyne zwierzę, którego samica będąc w ciąży jest w stanie zostać ponownie zapłodniona. Wśród starożytnych Greków zając symbolizował również szczęście i miłość, był atrybutem Afrodyty i Erosa. A ze względu na swój krótki żywot, nasz długouchy przyjaciel, często był umieszczany na pomnikach grobów, jako symbol przemijania.
KUREK DYNGUSOWY
Chodzenie z kurkiem po dyngusie to ludowy zwyczaj wielkanocny.
W Poniedziałek Wielkanocny wożono koguta (kurka) na dwukołowym wózku. Kogut, w wielu kulturach uważany za symbol Słońca i sił witalnych, symbol urodzaju, miał zapewnić zdrowie i pomyślność. Piał głośno, a efekt ten uzyskiwano dzięki temu, że wcześniej karmiony był ziarnem namoczonym w spirytusie. Z czasem żywego ptaka zastąpiono sztucznym: ulepionym z gliny, pieczonym z ciasta, wycinanym z deski. Tradycyjnie wózek dyngusowy malowano na czerwono i zdobiono suszonymi źdźbłami zbóż, traw i kwiatów oraz kolorowymi wstążkami.
PISANKA
Pisanki to ogólna, zwyczajowa nazwa jaja (zwykle kurzego, ale także gęsiego czy kaczego) zdobionego różnymi technikami.
Zwyczaj malowania jaj narodził się w Persji, co może potwierdzać jedną z teorii pochodzenia Słowian.W procesie chrystianizacji pisankę włączono do elementów symboliki wielkanocnej. Najstarsze pisanki pochodzą z terenów sumeryjskiej Mezopotamii. Zwyczaj malowania jajek znany był w czasach cesarstwa rzymskiego. Dawniej zdobieniem jaj zajmowały się wyłącznie kobiety, mężczyźnie wówczas nie wolno było wchodzić do izby. Jeśliby się tak zdarzyło, odczyniano urok, który intruz mógł rzucić na pisanki. Początkowo Kościół zabraniał jedzenia jajek w czasie Wielkanocy. Zakaz został cofnięty w XII wieku, konieczne jednak było odmówienie przed posiłkiem specjalnej modlitwy. Wynikało to z dążenia do rozdzielenia tradycji Kościoła od obrzędowości pogańskiego święta związanego z kultem zmarłych, w których jajko – początek nowego życia – odgrywało ważną rolę. Jajka zdobiono w celach magicznych. W ludowych wierzeniach zwyczaj ten uważany był za jeden z warunków zapewnienia ciągłości świata. Jeśli natomiast chodzi o ziemie polskie – najstarsze pisanki, pochodzące z końca X wieku, odnaleziono podczas wykopalisk archeologicznych na opolskiej wyspie Ostrówek, gdzie odkryto pozostałości grodu słowiańskiego. Wzór rysowano na nich roztopionym woskiem, a następnie wkładano je do barwnika – łupin cebuli lub ochry, które nadawały im brunatnoczerwoną barwę. W procesie chrystianizacji pisankę włączono do elementów symboliki wielkanocnej. Obecnie pisanki powszechnie wykonuje się przed Wielkanocą, a także na coraz rzadziej obchodzone Jare Święto. Nie może ich zabraknąć wśród świątecznych pokarmów. Mają symbolizować rodzącą się do życia przyrodę, a jednocześnie nadzieję, jaką czerpią chrześcijanie z wiary w zmartwychwstanie Chrystusa.
W zależności od techniki zdobienia, świąteczne jajka mają różne nazwy:
KRASZANKI (zwane też malowankami lub byczkami) powstają przez gotowanie jajka w wywarze barwnym, dawniej uzyskiwanym wyłącznie ze składników naturalnych. Używano roślin, które pozwalały na uzyskanie różnych kolorów:
brązowy (rudy): łupiny cebuli
czarny: kora dębu, olchy lub łupiny orzecha włoskiego
żółtozłocisty: kora młodej jabłoni lub kwiat nagietka
fioletowy: płatki kwiatu ciemnej malwy
zielony: pędy młodego żyta lub listki barwinka
różowy: sok z buraka
Pisanki mają różnobarwne desenie. Powstają przez rysowanie (dawniej: pisanie) na skorupce gorącym roztopionym woskiem, a następnie zanurzenie jajka w barwniku. Jako narzędzi do pisania używano szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek.
OKLEJANKI (naklejanki) są przyozdobione sitowiem, płatkami bzu, skrawkami kolorowego, błyszczącego papieru, tkaniny itp.
NALEPIANKI – popularne zwłaszcza w dawnym województwie krakowskiem i w okolicach Łowicza. Powstaje przez ozdabianie skorupki jajka różnobarwnymi wycinankami z papieru
Znane są jeszcze rysowanki, skrobanki i drapanki.
Z tradycyjnych rosyjskich pisanek wywodzą się słynne jajka wielkanocne wykonywane w końcu XIX w.przez petersburskiego jubilera Petera Carla Fabergé. Jajka wykonywane z kamieni półszlachetnych, łączonymi z metalami szlachetnymi, zdobione technikami jubilerskimi były wykonywane początkowo wyłącznie dla rodziny cesarskiej. Później wykonywano je również dla innych dostojników, a także powstawały imitacje, wykonywane przez inne firmy.
Innymi znanymi dziełami sztuki rosyjskiej wywodzącymi się z ludowych pisanek, są jajka, lub częściej ich drewniane imitacje, pokryte czarną laką i zdobione miniaturowym malarstwem temperowym. Tak zdobione jajka wykonywano początkowo w Paliechu, miejscowości o starych tradycjach pisania ikon, obecnie wzorują się na nich twórcy ludowi i profesjonalni artyści z różnych regionów.
Obecnie uroczyste śniadanie w niedzielę wielkanocną poprzedza dzielenie się poświęconym jajkiem. Podobnie jak bożonarodzeniowy zwyczaj łamania się opłatkiem, jest wyrazem przyjaźni.
Jedyne na świecie muzeum poświęcone wyłącznie pisankom istnieje w Kołomyi. W 2004 w Muzeum Ronictwa w Ciechanowcu otwarto stałą ekspozycję ponad 1000 pisanek pochodzących z prywatnej donacji.
Jajko w kulturze:http://www.pk.org.pl/artykul.php?id=495
Więcej na ten temat ciekawostek:
http://bialczynski.wordpress.com/2009/12/24/wielkanoc-swieto-poganskie-kilka-ciekawostek-na-temat-wyzszosci-nad-swietami-bozego-narodzenia-i-odwrotnie/
Subskrybuj:
Posty (Atom)